Obsługiwane przez usługę Blogger.

czwartek, 26 sierpnia 2010

Rozmawiali trzej panowie

Na dzisiaj planowałem zamieszczenie tekstu o "medialnych" reformach, czyli nagrywaniu rozpraw (które istnieje tylko na papierze), upadłości konsumenckiej (której praktycznie nie ma), pozwach zbiorowych (śladowe ilości), sądach 24-godzinnych (które nie działają i nigdy nie działały) i sądzie elektronicznym (który nie działa jak powinien). Ponieważ jednak nadal mam urlop uznałem że nie chce mi się tego wszystkiego pisać. Odwołując się zatem do szlachetnej metody kopiuj-wklej  (zwanej także z cudzoziemska control-c - control-v) zamieszczę dzisiaj cytat z rozmowy kilku panów o nowelizacji pewnego drobnego przepisu. Rozmowa miała miejsce w dniu 16 grudnia 2009 r. podczas obrad sejmowej Komisji nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach, poświęconych proponowanej nowelizacji art. 178a kodeksu karnego, czyli przepisu o karaniu za jazdę po pijanemu. Z grubsza chodziło o dodanie nowego paragrafu  przewidującego wyższą karę dla osób, które raz złapano i zabrano im prawo jazdy ale nie przeszkodziło im to we wsiadaniu po pijaku za kółko. Problem wyniknął zaś z faktu, że w kodeksie jest już przepis art 244 kk, który przewiduje karę za nie stosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów, a zatem należało zdecydować, czy nowy przepis 178a par. 4 kk ma być stosowany zamiast art. 244 kk czy też  nie. I na kanwie tego, podczas obrad komisji wywiązała się taka oto rozmowa:

Legislator Piotr Podczaski:
Panie przewodniczący, jeśli można, to przedstawię ostatnią wątpliwość. Na kanwie dyskusji o inteligencji sędziów zastanawiam się nad tym, czy nie będzie problemu z omawianym przepisem i z przepisem art. 244. Jak będzie rozstrzygana sytuacja na gruncie tych dwóch przepisów? Czy to będzie zbieg, czy art. 244 uznamy niejako za postać kwalifikowaną?

[...]

Naczelnik wydziału w MS Tomasz Szafrański:
Szanowni państwo, jeżeli sprawca w okresie obowiązywania zakazu będzie prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, to kwalifikacja jego zachowania będzie określona w art. 178a § 4 w związku z art. 244 i w związku z art. 11 § 2, czyli będzie to kumulatywna kwalifikacja. Postawą wymiaru kary będzie nowy przepis zawierający zaostrzenie sankcji.

[...]

Poseł Marian Filar (DKP SD):
Nie chcę przedłużać. Kiedy możemy sobie podyskutować na gruncie hardcore’owym? Moim zdaniem to jest pozorny zbieg, a nie rzeczywisty. Nie o to tutaj chodzi.

Naczelnik wydziału w MS Tomasz Szafrański:
Rzeczywiście. Wtedy będzie ewentualna konsumpcja i art. 244 zostanie wyeliminowany.

Poseł Marian Filar (DKP SD):
Tak, ale jest to już raczej spór o czapkę gruszek.

Przewodniczący poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Dobrze. Panie profesorze, zostawiamy to już komentatorom.

Poseł Marian Filar (DKP SD):
Bóg zapłać za dobre słowo.

Przewodniczący poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Będzie pan miał okazję się wykazać.

Poseł Stanisław Rydzoń (Lewica):
Albo książkę napisać.

Poseł Marian Filar (DKP SD):
Na książkę to za mało. Raczej na komentarz.

Przewodniczący poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Zachodzi tu pozorny zbieg przepisów. Dobrze. Proszę państwa, jest propozycja przyjęcia art. 178a § 4 w brzmieniu odczytanym, z dodaniem słowa „mechanicznych” do „pojazdów”. 
 
 - - -
 
Niniejszy wpis polecam pamięci wszystkich, którzy zastanawiają się dlaczego w takiej samej sprawie mogą zapadać zupełnie różne wyroki. Dlaczego uchwalane przez sejm przepisy są tak często niejasne, niespójne i nielogiczne. Otóż jest tak dlatego, że nawet jeżeli jakiś problem objawi się "prawotwórcom" już na etapie tworzenia przepisu (co nieczęsto się zdarza), to nie przeszkadza im to w jego uchwaleniu. Bo problem wynikający z uchwalenia złego przepisu mogą zawsze rozwiązać "komentatorzy", albo jakaś mityczna "praktyka sądów". Wygląda to tak, jakby nie zależało im na tym, by uchwalane prawo było dobre, by przepis naprawdę działał i nadawał się do stosowania. Coraz bardziej podejrzewam, że w wielu przypadkach chodzi tylko o to by coś uchwalić i ogłosić na konferencji prasowej jak to dało się sądom nowy oręż do walki z plagą pijanych kierowców (czy co tam mamy akurat na tapecie). A że ów oręż jest zardzewiały, krzywy i wykuty przez ślepego kowala, to już ich nie obchodzi.
 
Pełny tekst stenogramu obrad komisji w dniu 16 grudnia 2009 r. można znaleźć tu: